Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeA moto pójdzie do polski i mechanior Stefan zrobi z neigo funkiel nówke od kobiety z niemiec co do kościoła tym jeździła :D
Odpowiedzzawsze mnie zastanawia czym osoby takie jak Ty się kierują pisząc komentarze w stylu " a za tydzien na allegro jako niekatowany i bezwypadkowy" Jeśli motocykl zostałby fachowo naprawiony i sprawdzony, to dlaczego niby osoba go posiadająca miałaby go nie sprzedać? Każdy kupujący wie co robi i kupuje to co widzi, jeśli nie zauważy czegoś podczas zakupu to może mieć pretensje tylko do siebie...
OdpowiedzCo to znaczy nie zauważy? Przecież istnieje takie pojęcie jak wady ukryte o których nie dowiesz się dopóki coś się nie wysypie lub sam się nie wyłożysz na sprzęcie.I tu oko speca, serwisu czy nie wiadomo kogo nie pomoże. "Jeśli motocykl zostałby fachowo naprawiony i sprawdzony" grubsze naprawy to niestety raczej nie w PL tu się liczy kasa a nie fachowość. A przyszły kupujący faktycznie powinien zostać poinformowany o historii moto nie uważasz? Chyba, że jesteś jednym z tych co katują sprzęty przed sprzedażą odpicowują i sprzedają jako mało jeżdżonego turystyka.
OdpowiedzKolego a czy nie uważasz że takie rzeczy sprzedający powinien wymienić i opisać podczas oględzin a najlepiej przy wystawieniu ogłoszenia sprzedaży? Czy w Polsce zakup pojazdu musi się wiązać z zabieraniem z sobą ekspertów żeby wyłapali możliwie najwięcej sprytnie ukrytych wad? Nie sądzisz że w przypadku wad ukrytych pretensje można mieć tylko do sprzedającego? Niestety znam ten biznes, a raczej już proceder od kuchni i wiem jakie wraki sprowadzane są do kraju i po "naprawach" sprzedawane jako "okazje".. Życzę Ci zakupu kabrioletu po dachowaniu w którym prostowano słupki..kolejne dachowanie będzie ostatnim dla kierowcy.. Nie wierzę w uczciwe naprawy w tym kraju. 95% handlarzy to oszuści i mają gdzieś fakt że ich "okazją" można się zabić..
OdpowiedzTo prawda. Tu nie ma uczciwie.
Odpowiedz